List Biskupa na Niedzielę Rodziny 2020

wrz 27, 2020 | Aktualności

Zatroszczmy się o nasze małżeństwo i rodzinę

Drodzy Bracia i Siostry,

W ostatnią niedzielę września kieruję do Was słowa zachęty, aby pochylić się nad rodziną – przede wszystkim własną, pamiętając jednak też o innych rodzinach, zwłaszcza tych, które potrzebują wsparcia i pomocy. Niech ten list będzie zachętą do podjęcia troski o małżeństwo i rodzinę.

1. Zamiast pielgrzymki do Kalwarii – Niedziela Rodziny w parafii

Co roku we wrześniu rodziny naszej diecezji pielgrzymują do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Biorą udział w drodze krzyżowej na kalwaryjskich dróżkach, uczestniczą w Eucharystii i w wydarzeniach towarzyszących. W ten sposób spotykają się małżonkowie i całe rodziny, osoby zaangażowane w duszpasterstwo rodzin i poradnie życia rodzinnego. Jest to także święto kręgów Domowego Kościoła, ruchów wspierających rodziny oraz obrońców życia.

W tym roku ze względu na sytuację epidemiczną zamiast pielgrzymki, która mogłaby liczyć być może około dwustu uczestników, organizujemy w każdej parafii Niedzielę Rodziny. Mamy nadzieję, że w ten sposób w całej diecezji w tym wydarzeniu wezmą udział dziesiątki tysięcy osób. Ufamy, że święto rodziny w parafii przyjmie się w naszej diecezji i pozostanie na przyszłe lata, będąc zachętą do pielgrzymowania do Kalwarii w większej liczbie, gdy pozwolą już na to zewnętrzne okoliczności. Piszę „my”, mając na myśli organizatorów corocznych pielgrzymek związanych z duszpasterstwem rodzin naszej diecezji. Im wszystkim dziękuję za wcześniej organizowane spotkania w Kalwarii i materiały przygotowane na obecną Niedzielę Rodziny.

2. Bóg pragnie małżeństwa opartego na wyjątkowej miłości

Bóg pierwszy nas kocha, ale też uzdalnia człowieka do miłości: wobec rodziców i dzieci, do nieprzyjaciół i prześladowców, a także do miłosierdzia wobec ubogich i grzeszników. Wyjątkową miłość wlewa w serca tych, którym daje pragnienie znalezienia swojej „drugiej połowy” i wiernego życia w małżeństwie, które jest sakramentem. Nie ma innego rodzaju miłości ludzkiej, która byłaby znakiem tej, dla której Chrystus oddał życie i którą miłuje Kościół.

„Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13), nie ma też miłości bardziej podobnej do miłości łączącej Chrystusa z Jego Kościołem jak ta, która jest między mężem i żoną (por. Ef 5, 22-33).

U początku miłości małżeńskiej stoją: zachwyt, zauroczenie, zakochanie, jednak miłość ta pragnie trwać, a pragnienie wiernego trwania wyraża się w formie zawarcia małżeństwa. Wzajemne wypowiedzenie słów przysięgi przez osoby pragnące żyć w wiernej i wyłącznej miłości wiąże się z łaską właściwą dla sakramentu. Łaska jest potrzebna każdemu małżeństwu, nie tylko po to, aby życie małżonków było owocne i święte, ale także dla pokonywania trudności i przeciwności.

Nieraz spotykam kobiety i nielicznych mężczyzn, opuszczonych przez swoich współmałżonków, którzy dalej noszą obrączkę na znak, że oni ze swej strony pozostaną wierni miłości i przysiędze małżeńskiej, w nadziei, że doczekają się powrotu małżonka i ponownego złączenia. Jedna z tych osób powiedziała wprost: „W homilii ślubnej usłyszałam, że każde z nas ma być wierne jak Chrystus, który nie zraża się licznymi niewiernościami swojej Oblubienicy”.

3. Aby każde dziecko było kochane przez oboje rodziców

Naturalnym pragnieniem kochających się osób jest przekazanie życia dzieciom, by je razem kochać i wychowywać do samodzielnego, dojrzałego i pięknego życia. Rodzicielska miłość do dziecka pragnie jego pełnego rozwoju, o który zabiega nie szczędząc czasu, wysiłków i poświęceń. Wierzący rodzice dają wobec swych dzieci pierwsze świadectwo wiary i praktykowania miłości.

Cierpliwa miłość rodziców rozumie problemy dorastających dzieci. Umie czekać i tłumaczyć, starając się przekraczać dystans między pokoleniami. Nieraz usamodzielnienie się dorosłego już dziecka wiąże się z bólem i pytaniem o przyczyny jego niewiary czy odejścia od świata wartości domu rodzinnego.

W niektórych sytuacjach pragnienie posiadania i kochania własnych dzieci pozostaje niespełnione, innym razem jest ograniczane przez sytuację życiową rodziców, chorobę czy inne uwarunkowania. Zdarza się coraz częściej, że dziecko jest wychowywane przez jednego z rodziców. Bywa też, niestety, i tak, że jest kochane bardzo niedoskonałą miłością albo doświadcza przemocy i krzywdy. W skrajnych przypadkach dochodzi do pozbawienia praw rodzicielskich wobec tych, którzy nie są w stanie zapewnić dziecku miłości, właściwego rozwoju ani poczucia bezpieczeństwa. Wobec tych problemów nie możemy być obojętni. Umiejmy zobaczyć i reagować na sytuacje, w których dziecku dzieje się krzywda. Zachęcam też gorąco do rozwijania w parafiach inicjatyw wspierających rodziny, takich jak chociażby funkcjonujące w niektórych miejscowościach świetlice parafialne, organizowane półkolonie czy wyjazdy wakacyjne.

4. Miłość wymaga troski

Nawet najbardziej kochające się małżeństwo może dotknąć kryzys, który źle przeżyty doprowadzi do rozejścia się. Mówi się, że „Miłość wymaga troski”, a więc bacznej uwagi i starania, by unikać wszystkiego, co jej szkodzi i zagraża. Jednak troska o miłość w małżeństwie i rodzinie musi obejmować też staranie o to, co czyni ją bardziej dojrzałą, stałą i czystą. Pamiętajmy, że dobrze przeżyty kryzys staje się szansą i jeszcze bardziej zbliża do siebie małżonków.

Hasło zaplanowanej tegorocznej pielgrzymki rodzin: „Eucharystia źródłem miłości” przypomina, że hojnym dawcą miłości jest Bóg, który sam jest miłością (1J 4, 8.16). Udział w Eucharystii, zwłaszcza z gorącym pragnieniem uproszenia miłości, to jeden z wyrazów troski o miłość w małżeństwie i w rodzinie.

Niech przeżywana w parafiach naszej diecezji Niedziela Rodziny będzie okazją do modlitwy za wszystkie rodziny, zwłaszcza za te, które przeżywają jakiekolwiek trudności. Nie zapominajmy o tych, którzy przeżywają śmierć współmałżonka lub dziecka. Pamiętajmy o rodzinach, które nieraz z nadludzkim wysiłkiem wychowują dziecko z głębokim kalectwem czy niepełnosprawnością.

Na koniec mam gorącą prośbę, by ratować to, co zagrożone, szukając możliwej pomocy tam, gdzie jest ona dostępna i udzielana w duchu chrześcijańskiej miłości. Zagrożone małżeństwo można uratować, korzystając z pomocy poradni rodzinnej czy uczestnicząc w odpowiednich rekolekcjach. Adresy i kontakty znaleźć można na stronach Diecezji Bielsko-Żywieckiej i Duszpasterstwa Rodzin. Przejawem troski o małżeństwo i własną rodzinę jest też uczestnictwo we wspólnotach i ruchach adresowanych do rodzin.

Na udział w wydarzeniach Niedzieli Rodziny i na wszystko to, co składa się na troskę o rodzinę udzielam pasterskiego błogosławieństwa

W imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego †. Amen.

† Roman PINDEL

Biskup Bielsko-Żywiecki